Test APUTURE TRIGMASTER PLUS

Wyzwalacze APUTURE TRIGMASTER PLUS to kolejny zestaw jaki mogłem przetestować dzięki uprzejmości firmy mega-pixel. Kilka miesięcy temu testowałem poprzednią wersję i nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Jak będzie tym razem ?

Zawartość zestawu

  • Moduł (nadajnik i odbiornik)
  • kabelek jack 2,5mm – mx3c(canonowa) do zdalnego wyzwalania migawki
  • kabelek synchro jack 2,5mm – 3,5 mm
  • kabelek synchro jack 2,5 mm – pc
  • adapter jack 2,5 mm – „duży” jack
  • komplet baterii
  • instrukcja

W porównaniu do wcześniejszej wersji zestaw uboższy jest o podstawkę pod lampę.

APUTURE TRIGMASTER PLUS oczywiście nie przenoszą automatyki błysku.

Parametry techniczne według producenta

  • Typ:  2.4G Half duplex mode radio system
  • Zasięg:  120 metrów  na otwartym terenie
  • Liczba kanałów: 6
  • Czas synchronizacji  1/250 sekundy
  • Wymiary:  85 x 47 x 28 mm
  • Zasilanie: 2 baterie  1.5V AAA

Budowa

Jakość wykonania jest lepsza niż w poprzedniej wersji. Biorąc moduł do ręki nie ma się wrażenia że zaraz wszystko rozleci się w rękach. Plastik jest przyjemniejszy w dotyku i całość sprawia pozytywne wrażenie.  Kolejny plus to antena. Jest mała, na obrotowym przegubie i nie przeszkadza w fotografowaniu. Pozostaje mieć nadzieję że przegub jest solidny i z czasem antenka nie będzie radośnie zwisać pionowo w dół.  W każdym bądź razie jest dużo lepiej, bo w APUTURE TRIGMASTER wysuwana teleskopowa antenka to było nieporozumienie.

Niestety stopka dalej pozostała plastikowa i bez blokady. Siedzi ciasno i pewnie, ale nie ma możliwości żeby z czasem plastik się nie wytarł i nie zrobiły luzy. W połączeniu z pionowym mocowaniem modułu na sankach aparatu nie wróży to niczego dobrego.  Trzeba uważać żeby o coś nie zahaczyć i nie uszkodzić modułu. Poziome mocowanie względem aparatu znacznie lepiej się sprawdza. Wyzwalacz jest 6 kanałowy, a do zmiany kanałów służy mały przycisk z eleganckim podświetlaniem wybranego kanału. Przycisk jest tak wkomponowany w obudowę, że raczej nie ma możliwości przypadkowego naciśnięcia,  jednocześnie zapewnia szybką zmianę kanałów w razie potrzeby. Na górze oprócz dużego przycisku do wyzwalania migawki znajdziemy jeszcze mały przełącznik  trybów RX/TX. Pod spodem obok klapki  baterii znajduje się gwintowany otwór w „fotograficznym” rozmiarze 1 cala do poziomego umocowania modułu na statywie lub uchwycie przegubowym. Świetne rozwiązanie gwarantujące pewność  i stabilność połączenia. Takiego rozwiązania brakowało mi w najnowszej wersji YOUNGNUO RF-603.

Działanie

Zestaw przetestowałem z lampami:

  • Canon Speedlite 430 EX II
  • Canon Speedlite 430 EX
  • Yongnuo YN 460 II
  • Lampa studyjna Marko Flash Apus Digi 600Ws

APUTURE TRIGMASTER  PLUS w porównaniu do poprzedniej wersji potrafi wybudzić moje lampy ze stanu uśpienia. Przyciskiem ma module nie da się niestety testowo wyzwolić lamp. Troszkę to utrudnia pracę, bo trzeba wyzwolić migawkę, aby sprawdzić czy wszystko ok  z lampami.Przycisk służy najwyraźniej tylko do wyzwalania migawki, które działa bezproblemowo. Zarówno „z kabla” jak i bezprzewodowo za pomocą drugiego modułu trzymanego w ręce. W klasycznym zastosowaniu czyli moduł na sankach aparatu, kolejny na statywie z podłączoną lampą wszystko działa idealnie z czasem synchronizacji 1/250 sekundy.  Cień na dole od migawki pojawia się dopiero przy 1/320 sekundy. To bardzo miłe zaskoczenie bo poprzednia wersja TRIGMASTERA miała problem z osiągnięciem wartości deklarowanej przez producenta i nie przekraczała wartości 1/180 sekundy. Można również wyzwolić lampę wsuniętą w moduł i podłączoną do aparatu zwykłym kablem PC, ale niestety sygnał nie jest przekazywany dalej bezprzewodowo do kolejnego modułu. Dość dziwna opcja,  bo to samo można osiągnąć za pomocą zwykłej kostki synchron z gniazdem PC. Moduł w sankach mocujemy pionowo więc nie ma możliwości wsunięcia dodatkowej lampy jak w wyzwalaczach YONGNUO RF-603.

Niestety, ponieważ miałem do dyspozycji tylko dwa moduły i jedno body nie miałem możliwości przetestowania innych konfiguracji jak choćby bezprzewodowe wyzwalanie migawki z jednoczesnym błyskiem czy choćby ciekawej opcji wyzwalania kilku aparatów jednocześnie. Według instrukcji producenta obie opcje działają bez problemu i nie mam powodów żeby mu nie wierzyć.

Zasięg i skuteczność

Zasięg jest dużo większy niż deklaruje producent i w zupełności wystarczający. W APUTURE TRIGMASTER  było już bardzo dobrze, a tutaj jest jeszcze lepiej. Moduły są nieczułe na wzajemne położenie w poziomie i obrót do pionowego kadru. Podczas testów starałem się pilnować aby antenki były w naturalnej pionowej pozycji, ale nie zauważyłem spadku skuteczności czy zasięgu jeśli tak nie było. Generalnie myślę, że można zapomnieć o ich obecności i nie zawracać sobie głowy ich położeniem. Podczas użytkowania nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów w postaci samowolnych wyzwoleń, ich braku lub innych dziwnych zachowań. Wszystko działo bezproblemowo z wszystki mi lampani. Nieco uciążliwa jest konieczność konfigurowania modułów za pomocą przełacznika RX/TX w zależności od wybranego zastosowania. Jest to dokładnie opisane w instrukcji, ale zapamiętanie zajmuje trochę czasu i na poczatku denerwuje.  Automatyka była by miłym dodatkiem.

Podsumowanie

Najwyraźniej producent APUTURE TRIGMASTER  PLUS wyciągnął wnioski po premierze poprzedniej wersji, bo nowe wyzwalacze to w pełni użyteczny produkt. Poprawiono kilka istotnych wad, wprowadzono nową funkcjonalność . Do pełni szczęścia brakuje metalowej stopki z blokadą, poziomego mocowania modułu na sankach aparatu i anteny schowanej do obudowy (nawet kosztem mniejszego zasięgu) i byłby produkt idealny. Mimo wszystko przy cenie ok. 90 zł (czerwiec 2011) za moduł + kabelki jest to bardzo ciekawa propozycja na rynku wyzwalaczy nie przenoszących automatyki błysku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.